Kieszonkowcy potrzebują tylko kilku sekund. Co robić by nie dać się im okraść

Przedświąteczna gorączka ogarnia nie tylko mieszkańców naszego rejonu. To także idealny czas dla złodziei, którzy bezwzględnie wykorzystują czyjąś nieuwagę. Odwiedzając targowiska, galerie handlowe czy małe sklepy pamiętajmy, by nie dać się okraść.

Kieszonkowcy działają wszędzie: w sklepie, w autobusie, na ulicy. Od nas samych zależy, czy damy im szansę. Ofiarami kradzieży padają ludzie w różnym wieku. Przestępcy najczęściej wybierają sobie jednak osoby starsze, nie licząc się z tym, że mogą to być ich ostatnie pieniądze. Dlatego uczulmy naszych najbliższych na tego rodzaju zdarzenia, pokażmy, jak i gdzie nosić pieniądze oraz cenne przedmioty.

Większości tego typu zdarzeń można uniknąć, ale trzeba pamiętać o kilku zasadach: zawsze zapinaj torebkę i torbę z zakupami, w miejscach zatłoczonych torebkę noś przed sobą, chowaj pieniądze, klucze, dokumenty, portfel do wewnętrznych kieszeni ubrania, zwracaj uwagę na to, co się dzieje wokół ciebie (szczególnie w miejscach zatłoczonych).

Oto typowy schemat działania kieszonkowca: najpierw typuje swoją ofiarę i obserwuje czy dana osoba posiada i gdzie chowa pieniądze, portfel, dokumenty, klucze oraz telefon komórkowy. Złodzieje często sprawdzają, czy potencjalna ofiara jest „elektryczna” (wrażliwa na dotyk). Później wystarczy dogodny moment – np. sztuczny tłok, który tworzą sami kieszonkowcy. W kilka sekund kradną pieniądze bądź inne wartościowe przedmioty. Szybko oddalają się z miejsca zdarzenia – już sekundę po kradzieży kieszonkowiec nie ma twojego portfela, bo przekazuje go wspólnikom.

Media Społecznościowe

0FaniLubię
3,912ObserwującyObserwuj
0SubskrybującySubskrybuj

Nowe informacje